Dziś mamy 26 grudnia 2024, czwartek, imieniny obchodzą:

11 kwietnia 2024

Dąb nie zwalnia tempa. Wysoka wygrana z sąsiadem z tabeli

fot. archiwum

fot. archiwum

Rywalizujący w grupie I rozgrywek piłkarskich# bydgoskiej B – klasy Dąb Potulice w kolejnym meczu rundy wiosennej zmierzył się z LZS Wałdowo. Spotkanie potoczyło się po myśli podopiecznych Krzysztofa Ksobiaka, którzy odnieśli kolejne pewne zwycięstwo.

W 15. kolejce rozgrywek piłkarskich o mistrzostwo B – klasy Dąb Potulice zmierzył się w Sępólnie Krajeńskim z LZS Wałdowo, który właśnie na stadionie Krajny rozgrywa swoje „domowe” mecze. Starcie to zapowiadało się niezwykle ciekawie, z uwagi na to, że zmierzyli się sąsiedzi z tabeli, a także dlatego, że gospodarze pałali żądzą rewanżu za porażkę z rundy jesiennej. Po znakomitym początku rewanżowych zmagań podopieczni Krzysztofa Ksobiaka liczyli jednak na kolejny komplet oczek i od pierwszego gwizdka przejęli inicjatywę. Jako pierwsi jednak przed szansą na bramkę stanęli miejscowi piłkarze, ale niewykorzystani nieporozumienia w szeregach obronnych Dębu. I to było jednak na tyle jeśli chodzi o gospodarzy. Goście grali konsekwentnie, cierpliwie i dzięki temu aż trzykrotnie przed szansą na otwarcie wyniku meczu stanął Łukasz Srokowski. Za każdym razem jednak zawodził. W 34. minucie ponownie znalazł się w polu karnym przeciwnika, ale tym razem nie szukał strzału, a zdecydował się na podanie. I była to bardzo dobra decyzja, bowiem po zagraniu wzdłuż bramki, celnym uderzeniem akcję wykończył Marek Marach. Dąb prowadził zatem 1:0, ale na tym nie poprzestał i jeszcze przed zejściem na regulaminową przerwę podwyższył wynik spotkania. Swoją czwartą szansę na gola otrzymał Srokowski i tym razem po podaniu Michała Maracha umieścił piłkę w siatce.

Przyjezdni pewnie prowadzili i w dobrych humorach zeszli do szatni. Po powrocie na boisko obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze byli bezradni, natomiast goście skuteczni. W 48. minucie Denis Piotrowski został sfaulowany w polu karnym zespołu z Wałdowa i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Marek Marach i skompletował dublet. Dzięki tej bramce, Dąb był na najlepszej drodze do wywalczenia drugiego kompletu oczek w rundzie wiosennej. Potrzebne było tylko postawienie kropki nad i, co też wydarzyło się w 61. minucie gry. Ponownie w polu karnym LZS – u szarżował Piotrowski, który po raz kolejny został w nieprzepisowy sposób powstrzymany. Arbiter po raz drugi zmuszony był wskazać na rzut karny. Po raz kolejny do piłki podszedł Marek Marach, który celnym uderzeniem praktycznie przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu. A na dodatek skompletował hat – tricka. To nie był jednak koniec strzelania w tym starciu. W 65. minucie na listę strzelców wpisał się Jakub Bartosik, natomiast w doliczonym czasie gry kolejną bramkę po powrocie do Dębu zanotował Waldemar Sobol.

Starcie dwóch sąsiadów z tabeli dość mocno rozczarowało, bowiem okazało się bardzo jednostronne. Gospodarze nie zdołali nawiązać rywalizacji, a wynik 6:0 mówi dość jednoznacznie kto bardziej zasłużył na komplet oczek.

LZS Wałdowo – Dąb Potulice 0:6 (0:2)

Bramki dla Dębu: Marek Marach 3, Łukasz Srokowski, Jakub Bartosik, Waldemar Sobol

Oceń artykuł: 9 4

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (3) Zgłoś naruszenie zasad

    • 6 (8)

    Tom, w dniu 11-04-2024 21:25:05 napisał:

    Sobol czarnych rozj*bał to teraz po wioskach się kopie...

    odpowiedz

    • 4 (6)

    123 , w dniu 11-04-2024 21:37:38 napisał:

    Jak każdy So..l :)

    odpowiedz

    • 3 (7)

    Szkolna, w dniu 12-04-2024 00:43:24 napisał:

    Słaby pędzel, 5 metrów obok podaje i ryja na młodych drze. Widać, że nakielski cwaniaczek tam w papę dostał i uciekł to teraz nam drużynę rozwali.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Konsultacja środowiskowa
200 zł / 0,5 hPLN
Praca na wysokości
60PLN
Konstrukcje stalowe
Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego
49PLN
Zadaj pytanie
40PLN
Zezwolenie na transport odpadów
od 2000PLN
Szkolenie z pierwszej pomocy
49PLN
Szkolenie bhp dla studentów
79PLN
0

Drugi dzień świąt. Podczas mszy w kościele święci się owies

Drugi dzień świąt bożonarodzeniowych poświęcony jest# św. Szczepanowi – pierwszemu męczennikowi za wiarę chrześcijańską, znanemu z głębokiej wiary i mocy czynienia cudów. Został ukamienowany, gdy przyznał się przed sanhedrynem do wiary w Chrystusa (tradycyjna kara za bluźnierstwo).

(czytaj więcej)
0

Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Jak było kiedyś?

Boże Narodzenie było zawsze uważane za święto niezwykle ważne i rodzinne#, nazywano je również Godami lub "godnimi świętami".

(czytaj więcej)
0

Tradycje Bożonarodzeniowe. Jak świętują inne kraje?

Wszystkie kraje Grupy Wyszehradzkiej mają ze sobą wiele wspólnego#, ale też bardzo wiele je różni. Przedstawiamy, jak wyglądają święta Bożego Narodzenia w Czechach, Polsce, Słowacji i na Węgrzech.

(czytaj więcej)
0

Szopki z bogatą tradycją. Zachwycają swoją wyjątkowowścią

Tradycja szopkarska w Krakowie trwa nieprzerwanie od XIX wieku#. Pierwotnie wykonywaniem szopek trudnili się rzemieślnicy z ówczesnych przedmieść Krakowa, szczególnie Krowodrzy i Zwierzyńca.

(czytaj więcej)