Wakacyjne przygody z kajakami. Czas na refleksję i chwilę retrospekcji
fot. powierzone
Upływające wakacje upłynęły nam na realizacji wielu wyjazdów# i eskapad turystycznych.
Trzykrotnie spłynęliśmy kajakami po rzece Brdzie na odcinku z Wymysłowa do Piły Młyna. Letnia, upalna aura zachęcała do ochłodzenia się w zimnym nurcie rzecznym, więc jakiekolwiek wywrotki czy „kabiny” przynosiły wiele śmiechu i radości. Zawieszone nisko nad wodą gałęzie nadbrzeżnych olch i jesionów, jak zielone kurtyny nie dopuszczały ostrych promieni słonecznych do naszych kajaków. Jedynie czasem mieniły się w falach malachitowe refleksy. Ten długi na 16 kilometrów odcinek pokonywaliśmy w wyśrubowanym czasie 2,5 godziny.
Także trzykrotnie, w minione wakacje zmierzyliśmy się z przepiękną Łobżonką na odcinku z Dorotowa do Witrogoszcza i dalej do Łobżenicy. Porośnięte gęstym sitowiem i oczeretami zabagnione brzegi Łobżonki zazdrośnie chowały przed nami przecudne zakątki i uroczyska odwiedzane przez spragnione zimnej wody dzikie zwierzęta. Pokonywanie licznych zwałek i przeszkód wprowadzało nas jak zwykle w doskonały nastrój i entuzjazm. Dwukrotnie spłynęliśmy Dobrzycą i Piławą, bardzo dobrze nam znanymi rzekami północnej Wielkopolski. W spływach tych wzięli aktywny udział wychowankowie naszej placówki. Uczyli się manewrować kajakami na wodach płynących, dbać o wyposażenie kajakowe oraz asekurować się nawzajem na wodzie. Spływy te były ważną atrakcją w wakacyjnym planie pobytu wychowanków w naszej placówce.
Wakacyjne przygody z kajakami Koła Turystów Górskich im. Klimka Bachledy w Kcyni zakończyliśmy mocnym akcentem, wyprawiając się 26 i 27 sierpnia na górskie rzeki: Białkę Tatrzańską i Dunajec. Spływ Białką Tatrzańską rozpoczęliśmy od Szałasów Jurgowskich a zakończyliśmy po 3,5 godzinnej, pełnej mocnych wrażeń przygodzie w rejonie wsi Krempachy. Rzeka ta jest przez całe lato zasilana zimnymi i przejrzystymi wodami z topniejących śniegów w kotłach tatrzańskich, a częste sierpniowe opady uzupełniają ewentualne braki wody. Wiele emocji przynosiło nam pokonywanie naturalnych progów skalnych z plosami w podnóża, w których często występowały zdradzieckie odwoje. Musieliśmy uważać na nagłe skoki nurtu z powodu bocznych i podwodnych przeszkód. Rozciągliwe żwirowe i kamieniste przemiały, przy stałym, wysokim spadku koryta, czyniły z Białki Tatrzańskiej prawdziwie dziką wodę. Przemierzenie tej rzeki było dla nas prawdziwym wyzwaniem i surowym egzaminem posiadanych przez nas umiejętności w zakresie organizacyjnym (pojechaliśmy na nią jednym samochodem z rowerem w bagażniku) oraz w zakresie bezpieczeństwa indywidualnego i zespołowego w czasie wzajemnej asekuracji na wodzie. Rzek takich jak Białka nie pokonuje się bowiem samotnie, bez doświadczenia i wyposażenia w odpowiedni sprzęt pływający (jednoosobowe kajaki polietylenowe, mocne wiosła górskie) i asekuracyjny (kamizelki, kaski, rzutki).
Następnego dnia po noclegu na polu namiotowym w Sromowcach Niżnych, wczesnym rankiem najpierw weszliśmy na szczyt Trzech Koron w Pienińskim Parku Narodowym, aby w południowym skwarze spłynąć rzeką Dunajcem ze Sromowców Niżnych do Szczawnicy. Dunajec jest główną rzeką Podhala i za jej najciekawszą część uważa się odcinek przełomowy, kiedy rzeka ta przebija się ostrymi meandrami przez pieniński wapienny pas skałkowy. Pokonaliśmy go w ciągu 1,5 godzinnej wyprawy. Zwinnie wykorzystując liczne bystrza, przemknęliśmy na naszych śmigłych jedynkach między licznymi tratwami spiskich flisaków, pełnych rozleniwionych wczasowiczów i kuracjuszy. Raczyliśmy się wspaniałymi widokami bielących się w słońcu wysokich wapiennych urwisk.
Do Kcyni i Nakła nad Notecią wróciliśmy pełni wrażeń. Pozostał nam teraz czas na refleksję i chwilę retrospekcji… Rzeki górskie to wyzwanie i adrenalina kompletnie na innym poziomie niż nasze doskonale znane „zwałki”. Co lepsze? Na to pytanie każdy z nas musi sam sobie odpowiedzieć.
Materiał: Jacek Maćkowski
Galeria
Czytaj również
Dodaj komentarz
Pierwszy realny sprawdzian. Bezzałogowy statek powietrzny
System FlyEye 3.0 został wdrożony do użytku #w 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej (8.K-PBOT) w 2019 r. Obsługą zestawu zajmują się piloci bezzałogowych statków powietrznych (BSP) klasy I z Grupy Rozpoznania Obrazowego (GRO), którzy do tej pory wykonali na nim ponad 700 h godzin nalotu. Bezcenne doświadczenie zdobyli podczas monitorowania szczelności wschodniej granicy RP, wskazywania zagrożeń związanych z falą powodziową na Odrze w ramach operacji pk. Feniks oraz licznych ćwiczeń na poligonach i terenach cywilnych.
(czytaj więcej)To była prawdziwa zima! Zobacz archiwalne zdjęcia z regionu
Zima na przełomie 1978/1979 roku była wyjątkowo# biała. W całym kraju mocno sypnęło śniegiem. Opady były bardzo intensywne i na kilka tygodni sparaliżowały cały kraj. Pod zaspami znalazł się także nasz region.
(czytaj więcej)Rozpoczął się okres Adwentu. Czas radosnego oczekiwania
Dziś w Kościele katolickim rozpoczął się czterotygodniowy okres Adwentu#. To czas, który ma przygotować wiernych na okres Bożego Narodzenia.
(czytaj więcej)Dzisiaj Barbórka. Tradycyjne święto górnicze
Dzisiaj, 4 grudnia przypada Barbórka #- tradycyjne święto górnicze. Dzień ten obchodzą także geolodzy i inne osoby wykonujące zawody związane z poszukiwaniem paliw kopalnych.
(czytaj więcej)
Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!