fot. MM

16 sierpnia na cmentarzu w Zabartowie odbyła się ceremonia pogrzebowa wieloletniego sołtysa mroteckiej wsi Rościmin – śp. Janusza Szyszko. Zmarłemu sołtysowi w ostatniej drodze towarzyszyła rodzina i przyjaciele, a także przedstawiciele mroteckich władz samorządowych oraz rościmińskiego koła łowieckiego nr 10 „Jeleń”.

Mieszkańcy Rościmina i okolic dobrze znali śp. Janusza Szyszko, który sprawował funkcję sołtysa wspomnianej wsi przez 21 lat (1973–1994). Kilka słów o zmarłym podczas ceremonii pogrzebowej powiedział aktualny sołtys Rościmina Henryk Kimber. – Drogi Januszu. Stoimy dzisiaj przy Tobie pełni smutku. W imieniu mieszkańców Rościmina, pozwolę sobie przybliżyć sylwetkę Janusza Szyszko. Drogi Januszu, w 1973 roku społeczność Rościmina powierzyła ci funkcję sołtysa. Byłeś wtedy jeszcze bardzo młodym chłopakiem, nie miałeś jeszcze 30 lat. Pełniłeś tą funkcję nieprzerwanie aż do 1994 roku. (…) Drogi Januszu, byłeś osobą „wybieralną” – byłeś bowiem członkiem rady parafialnej, spółdzielni kółek rolniczych, straży pożarnej czy koła łowieckiego. Rozmawialiśmy jeszcze nie tak dawno, wspominaliśmy Twoje sołtysowanie i nigdy bym nie przypuszczał, że tydzień później ja te wszystkie słowa powtórzę nad Twoją trumną. Jest to dla mnie bardzo trudne, ale czuję się zobowiązany do tego. Dziękuję Ci za wszystko Januszu i do zobaczenia – mówił.

Kilka słów o zmarłym powiedział także prezes Koła Łowieckiego nr 10 „Jeleń” w Rościminie Michał Wnuk. – Spotkaliśmy się tu dzisiaj, by pożegnać naszego przyjaciela Janusza. Nie możemy w to uwierzyć, że już więcej z nim się nie spotkamy, nie spędzimy razem czasu. Jego śmierć zasmuciła nas wszystkich. Z trudem przychodzą mi słowa pożegnania – zwłaszcza, że żegnamy naszego kolegę, wieloletniego myśliwego. Śp. Janusz Szyszko wstąpił w szeregi Polskiego Związku Łowieckiego w 1984 roku i był jednym z najstarszych stażem członków naszego Koła. Jego postawa, pasja oraz umiejętności szybko zyskały uznanie naszego środowiska.(...) Dziś nie ma go wśród nas, ale pamięć o nim pozostanie w naszych sercach już na zawsze. Pozostawił po sobie pustkę, której nikt nie jest w stanie wypełnić. Drogi przyjacielu, Twoje łowy dobiegły końca. Już nie zagra róg na polowaniu. Niech zagra on na ciszę, na nasze myśliwskie pożegnanie do krainy wiecznych łowów. Twoje prochy powierzamy tej czarnej ziemi, Twoją duszę miłosiernemu Bogu, a dla nas pozostaje nadzieja, że kiedyś się spotkamy, bo wspominać te wszystkie wspólnie spędzone chwile. Spoczywaj w pokoju, niech knieja wiecznie Tobie szumi. Darz Bór – dodał.

Galeria

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Szkolenie z zakresu ochrony danych osobowych

79PLN

Audyt środowiskowy

3000PLN

Rejestracja BDO

500PLN

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności amortyzatorów

Fotoobraz na płótnie 50x70

121,00 zł PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia