Dziś mamy 7 maja 2025, środa, imieniny obchodzą: August, Gizela, Ludomira

02 czerwca 2024

Postawiono zarzuty. Sprawa dotycząca składowiska trafiła do Łodzi

fot. MM

fot. MM

Nie milkną echa dotyczące dawnego składowiska odpadów w Ostrówcu, na które zwożono rzekomo nielegalne odpady.

Sprawa została przekazana do łódzkiej prokuratury!

Przypomnijmy. Trzy lata temu, w zorganizowanym przetargu gmina Sadki sprzedała teren po dawnym, zlikwidowanym składowisku popiołów w miejscowości Ostrówiec. Przetarg wygrała firma z miejscowości Baruchowo, która kupiła teren o powierzchni prawie 7 ha za kwotę 1 mln 300 tys. zł. Od samego początku gmina Sadki informowała o tym, że teren sprzedaje pod tzw. rekultywację. Przez okres dwóch lat na terenie tego składowiska praktycznie nic się nie działo – do czasu.

Firma z Baruchowa, w połowie stycznia tego roku otrzymała od starosty nakielskiego decyzję zezwalającą na rekultywację i składowanie w tym miejscu określonych kategorii odpadów. – Warstwa wyrównawcza: odpady z betonu, gruzu z rozbiórek i remontów, gruzu ceglanego, odpady z materiałów ceramicznych i elementów wyposażenia, zmieszane odpady z betonu, gruzu ceglanego, materiałów ceramicznych; Warstwa izolacyjna: minerały (piasek i kamienie), gleba i ziemia, w tym kamienie; Warstwa drenażowa: tłuczeń torowy (kruszywo); Warstwa glebotwórcza: kompost nie nadający się do wykorzystania, popioły paleniskowe i pyły z kotłów, a także ustabilizowane komunalne osady ściekowe, gleba i ziemia, w tym kamienie – na to zezwolił starosta nakielski, aby tymi materiałami odbywała się rekultywacja – poinformował sekretarz gminy Sadki Andrzej Wiekierak.

W momencie wydania powyższej decyzji, firma mogła rozpocząć składowanie odpadów i rekultywację składowiska. Jednak prowadzona działalność wzbudziła podejrzenia lokalnej społeczności, którzy zaczęli się przyglądać transportom samochodów ciężarowych na teren składowiska, efektem czego było zgłoszenie, które wpłynęło w ostatni dzień stycznia do WIOŚ w Bydgoszczy, którego pracownicy jeszcze w tym samym dniu przeprowadzili wizję lokalną, podczas której stwierdzono obecność na składowisku rozdrobnionych odpadów najprawdopodobniej pochodzenia komunalnego, takich jak folie, plastiki i tekstylia. Jednocześnie WIOŚ nie potwierdził tego, że składowane są tam odpady niebezpieczne.

1 lutego na terenie składowiska w Ostrówcu pojawiła się policja, która pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nakle prowadziła dalsze działania na terenie składowiska w Ostrówcu. Cała sytuacja zyskała ogromny rozgłos i momentalnie stała się wiodącym tematem wśród lokalnej społeczności. – Bezpośrednio przed zdarzeniem skontrolowano jeden z pojazdów, który wiózł na to miejsce odpady pod kątem tego, czy są to odpady, które można tam składować czy nie. Funkcjonariusze udali się za tą ciężarówką na miejsce. Tam się okazało, że na wierzchu są odpady, które mogły być tam składowane w postaci minerałów, a pod tą warstwą są odpady tzw. komunalne, które nie powinny być tam składowane – wyjaśnił nam prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Nakle Piotr Glanc.

Prokuratura, w toku prowadzonych działań, zabezpieczonych dokumentów i pobranych prób zdecydowała wówczas o postawieniu zarzutów, które przedstawiono pięciu osobom. Na miejscu zostali zatrzymani: operator koparki, kierowcy pojazdów. W toku dalszych czynności zatrzymano pełnomocnika firmy z Baruchowa, który działał w imieniu żony. Zatrzymano też właściciela firmy z Bielaw w gminie Barcin. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt wobec właściciela i pełnomocnika firm, ale sąd nie przychylił się do tego. Mężczyźni złożyli wyjaśnienia. – Wobec wszystkich osób zastosowano środki w postaci dozoru policyjnego – dodał prokurator. Zarzuty, jakie postawiła prokuratura, są z artykułu 183 kodeksu karnego, który dotyczy nieodpowiedniego postępowania z odpadami. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10. To nie wszystko. Dodatkowe zarzuty prokuratura postawiła przedsiębiorcom w związku z poświadczeniem nieprawdy w dokumentach przewozowych.

A na czym sprawa stanęła obecnie? Jak się okazuje, akta trafiły do Prokuratury Regionalnej w Łodzi! – Nadzorujemy dwa obszerne i wielowątkowe śledztwa dotyczące działalności zorganizowanych grup przestępczych działających na terenie całego kraju, mających na celu popełnianie przestępstw przeciwko środowisku, których członkowie przy wykorzystaniu szeregu utworzonych w tym celu podmiotów gospodarczych zajmowali się, wbrew obowiązującym przepisom, obrotem odpadami,  w tym odpadami niebezpiecznymi, a następnie ich porzucaniem w różnych miejscach na terenie kraju w sposób lub w takich warunkach, że mogło to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym. W ramach tych postępowań badana jest działalność około 700 podmiotów gospodarczych w związku z podejrzeniem ich udziału w nielegalnym obrocie odpadami. W śledztwach tych występuje w tej chwili 69 podejrzanych, wobec 23 osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie. Jednym podmiotów, których działalność objęta jest prowadzonym śledztwem jest podmiot, którego pełnomocnikiem jest Jacek J., któremu w ramach postępowania prowadzonego w Prokuraturze Rejonowej w Nakle nad Notecią przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstwa, którego opis pozostaje w łączności z przedmiotem śledztwa prowadzonego w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi. Z tego powodu postępowanie Prokuratury Rejonowej w Nakle nad Notecią połączono do łódzkiego śledztwa. Aktualnie prowadzone czynności koncentrują się wokół analizy kompletności dotychczas przedstawionych Jackowi J. zarzutów – przekazał nam Rzecznik Prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi Krzysztof Bukowiecki.

Spotkanie w Ostrówcu

Podsumowując – właściciel terenu nieczynnego już składowiska odpadów miał zająć się jego rekultywacją, lecz zdaniem mieszkańców zwożone były tam jednak odpady, na które nie było zgody. I to też potwierdził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i wstrzymał możliwość wykonywania jakichkolwiek prac na tym terenie.

Po protestach i podjętych postępowaniach, przedsiębiorca będący właścicielem dawnego składowiska zaprosił wszystkie zainteresowane strony, by obejrzały teren. – Tą kwaterę, aby ją zrekultywować odpowiednim materiałem, potrzeba środków finansowych w kwocie 2 mln zł, a nas na to nie stać. My kupiliśmy tą kwaterę do rekultywacji od gminy, aby na tym coś zarobić. To oczywiste – powiedział na wstępie właściciel terenu. Na teren dawnego składowiska w Ostrówcu mogli wejść przedstawiciele mediów, instytucji ochrony środowiska, włodarze gminy Sadki oraz sołtys Samostrzela wraz z jednym reprezentantem mieszkańców, których pod bramą dawnego składowiska w Ostrówcu zgromadziło się ok. 30.

Problemy zaczęły się tuż po tym, jak przedsiębiorca otrzymał zezwolenie na rekultywację w obszarze odpadów ciekłych. Gdy przez gminę Sadki zaczęły kursować ciężarówki, działalności firmy zaczęli przyglądać się mieszkańcy, którzy podejrzewają, że na teren dawnego składowiska odpadów mogą trafiać inne niż te, na które wyraził zgodę starosta nakielski. W tej sprawie wypowiedziała się będąca na miejscu Małgorzata Witowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. – (…) Przedsiębiorca nie dotrzymał warunków i dowoził tu odpady nie o takich kodach, jakie zostały wymienione w decyzji. Sprawdzaliśmy to wielotorowo i jest to udowodnione w postaci materiału dowodowego z zeznań. Ten materiał naszym zdaniem nie budzi absolutnie żadnych wątpliwości – podkreśliła.

A czego konkretnego dopatrzono się w kwaterze? Otóż wykryte zostały odpady pochodzące z mechanicznej obróbki, na których składowanie właściciel nie miał zgody. Ponadto ciecz z niecki znajdującej się na terenie dawnego składowiska – zamiast być wywieziona do oczyszczalni – miała być wywieziona po za nią – tak przynajmniej twierdzą mieszkańcy. – Ściek, który miał zostać wywieziony do oczyszczalni, był wylewany na łąki, które mają bezpośredni dostęp do wód powierzchniowych, do rzeki Noteć. Woda była przepompowywana w nocy – mówił jeden z mieszkańców. Aktualnie swoje czynności w obrębie składowiska odpadów przeprowadza również Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Wszystko wskazuje na to, że na przedsiębiorcę zostanie nałożona kara finansowa, jednakże oficjalna decyzja w tej kwestii jeszcze nie zapadła.

Z kolei na zarzut dotyczący celowego naruszenia niecki – przedsiębiorca winą za taki stan rzeczy obarcza... zwierzęta. – Stało się tak w wyniku podkopania przez zwierzęta właśnie, które na całym tym terenie kopią sobie jakieś nory. My te nory zaczęliśmy po prostu zasypywać, ale najwidoczniej okazało się, że jedno z tych zwierząt musiało zostać w środku, a my je zakopaliśmy. To zwierzę musiało więc przegryźć membranę. Tak się tylko domyślamy, ale pewności nie ma – zasugerował właściciel terenu.

- Aktualnie rekultywacja odpadów ciekłych na terenie dawnego składowiska w Ostrówcu została wstrzymana, a pozwolenia na rekultywację odpadów stałych przedsiębiorca nie otrzymał. To utrudnia mi znacząco prowadzenie działalności, dlatego też w obecnej sytuacji chętnie odsprzedam gminie ten teren, który 3 lata temu zakupiłem – zaznaczył przedsiębiorca. Obecny na spotkaniu w Ostrówcu nowo wybrany wójt Sadek Michał Piszczek oznajmił, że musi zapoznać się dokładniej z propozycją i sprawdzić pod kątem prawnym, czy taki zabieg jest w ogóle możliwy do zrealizowania.

Jeśli chodzi o samego przedsiębiorcę oskarżonego o popełnienie przestępstwa – ten absolutnie nie przyznaje się do winy i zarzucanych mu czynów, a całą sytuację uważa za niezrozumiałą nagonkę na jego firmę i osobę. – Postawiono nam naprawdę wiele zarzutów, ale na wstępie chciałbym podkreślić, że my tu żadnych odpadów komunalnych z gruzem nie mieszamy i nie mieszaliśmy. Materiał, który wykorzystywaliśmy, pochodził z rozbiórki budynków. Jest on zmielony kruszarką i wysypywany na tutejszą drogę. Nie ma więc mowy o jakichkolwiek domieszkach odpadów komunalnych, bo po prostu ten gruz już sam w sobie tego typu odpady zawiera i w takiej formie jest wykorzystywany na terenie całej Polski (…) W tej chwili to, co się dzieje, przekracza nasze wyobrażenia o tym w jak można traktować niewinnych ludzi, którzy przez pomówienia tracą możliwość pracy i traktowani są jak przestępcy wysokiej rangi. Ludzie wykrzykiwali, że zwozimy tu elektroodpady, odpady z Zachem-u, co jest niedorzeczne i nieprawdziwe, bo tutaj takich odpadów nie było, nie ma i nie będzie. To, co się tutaj działo, to jest nie do opisania. Czegoś takiego w tym kraju chyba jeszcze nie było. Każda ciężarówka – nie ważne czy nasza, czy należąca do kogoś innego była kontrolowana pod kątem tego, co wiezie i po co. Totalna paranoja i nieporozumienie – tłumaczył właściciel terenu.

Źródło:  

Oceń artykuł: 58 35

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (14) Zgłoś naruszenie zasad

    • 2 (24)

    Mieszkaniec Gminy, w dniu 02-06-2024 15:53:15 napisał:

    Ci na to Gryniewicz??

    odpowiedz

    • 3 (23)

    Mieszkaniec Gminy, w dniu 02-06-2024 16:11:30 napisał:

    A Wójt po za urzędem w godzinach pracy ?Tak można?

    odpowiedz

    • 7 (21)

    domeczek pod Bydgoszczą, w dniu 02-06-2024 16:32:00 napisał:

    Dlaczego nie nie napisano o obszarze Natura 2000 ? Sprawą powinna zainteresować się UE? Wypływ osadów do obszarów sąsiadujących z Notecią ? Przecież to może dalej wpłynąć na do Odry i Bałtyku. O sąsiadach z Niemiec już nie wspomnę. Trzeba jeszcze wyjaśnić okoliczności działania w tej sprawie starostwa. Czy podjęto kroki w celu zapobiegania zagrożeniom? To jeszcze nie koniec.....

    odpowiedz

    • 11 (25)

    Wojtek , w dniu 02-06-2024 16:51:22 napisał:

    My mieszkańcy powiatu nakielskiego bojkotujemy lokalne media oraz komendę powiatową policji. Kilka dni temu wybuchła afera z udziałem nakielskich kryminalnych do teraz nie została ujawniona publicznie żadna informacja. Jak mam się czuć bezpieczni gdyż policja zamiast łapać dilerów sama jest zamieszana w przestępczy świat. Prośba do mieszkańców o wstawianie powyższego wpisu wszędzie gdzie się da. Obudźmy w końcu czwartą władza. Cenzura typowo pisowska „piszemy to co chcemy” podobny przypadek z sołtysem wsi Gorzen który to spowodował poważną kolizję kierując bez uprawnień wszytko zostało uciszone. A to syn strażnika miejskiego Pana Janusza niedoszłego radnego powiatu!!! Wolne media!!!

    odpowiedz

    • 9 (19)

    Rt, w dniu 02-06-2024 18:44:04 napisał:

    Czy wiadomo już co z banerami????

    odpowiedz

    • 11 (19)

    Coś Piszczy, w dniu 02-06-2024 19:02:13 napisał:

    Banery podobno bardzo powazna sprawa.

    odpowiedz

    • 1 (21)

    Ggg, w dniu 02-06-2024 19:18:56 napisał:

    To nasz wójt ???? Ją pie-le????

    odpowiedz

    • 9 (19)

    ma rek, w dniu 02-06-2024 20:34:48 napisał:

    A co z domkiem budowanym przez wziętego wykonawcę na tatusia ? Faktury na materiały są?

    odpowiedz

    • 8 (20)

    Nieobojętny , w dniu 02-06-2024 20:47:59 napisał:

    "Ciężarówka kontrolowana", "czegoś takiego nie było", "paranoja i nieporozumienie". Panie właścicielu! Nielegalne wysypiska, płonące składowiska to dzisiejszy obraz polskiej gospodarki odpadami. I Pan się dziwi, że lokalna społeczność jest czujna i woli "dmuchać na zimne"? Ja biję mieszkańcom brawo!

    odpowiedz

    • 7 (17)

    Mieszkam w S, w dniu 02-06-2024 22:08:27 napisał:

    Wojt Piszczek przed wyborami mówił że wykupi wysypisko to aktualne?

    odpowiedz

    • 9 (19)

    Obserwator ug, w dniu 03-06-2024 07:39:15 napisał:

    W końcu pojawił się artykuł. Brawo. Pytanie tylko po co pojawią się tam obecny wojt a nie z-ca byłego wojta która chyba jest jeszcze w temacie. Ale chyba haha. A to dopiero początek góry.. . Zaczyna się dziać

    odpowiedz

    • 7 (17)

    Paczek w masle, w dniu 03-06-2024 08:16:32 napisał:

    Michał w coś Ty się wplatał. Rozgonić te znajomości

    odpowiedz

    • 5 (15)

    Fefe, w dniu 03-06-2024 08:57:57 napisał:

    Ooo banery i reklamy z afery śmieciowej już się ukazują.

    odpowiedz

    • 2 (10)

    Malpiszon, w dniu 21-08-2024 23:23:54 napisał:

    Ciekawa sprawa, niech się biorą za nich a nie kolejne przetargi wygrywają, złodzieje

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

KOBIZE
500PLN
Zezwolenie na przetwarzanie odpadów
od 2000PLN
Szkolenie z Ochrony Przeciwpożarowej
79PLN
Szkolenie z zakresu ochrony danych osobowych
79PLN
Zadaj pytanie
40PLN
Ewidencja Importu Aut
2400 zł / rokPLN
Fotoobraz na płótnie 50x70
121,00 zł PLN
Zdjęcia do dokumentów
35,00 złPLN
0

Ciechocińskie tężnie. Coraz bliżej wpisania na listę UNESCO

Zespół zabytkowej warzelni soli w Ciechocinku...

(czytaj więcej)
0

Zarezerwuj wizytę w ZUS online. Na konkretny dzień i godzinę

Nie trzeba wychodzić z domu, aby załatwić sprawy w ZUS-ie....

(czytaj więcej)
Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.Rozumiem