Bartłomiej Szweda był wyróżniającym się graczem

To są bardzo ważne punkty. Szubinianka, po zaciętej walce, wywiozła z twierdzy w Janikowie komplet punktów. Na szczególne słowa uznania zasługuje przede wszystkim linia obrony, która w# sobotę nie miała słabych punktów. Nawet jeśli miejscowym udawało się przez nią przebić, na posterunku był świetnie broniący Kazimierz Kostkowski.

Pierwsza połowa była nietypowa. Sporo było walki, strat i przechwytów, ale tylko w środku pola. Piłka niezwykle rzadko docierała do któregokolwiek pola karnego. Jedna i druga linia ofensywna niewiele potrafiła wskórać. Stuprocentowych okazji strzeleckich nie było. Sytuacja zmieniła się w 44`. Szubinianie przeprowadzili groźną kontrę, którą strzałem miał zakończyć Robert Jurek. W polu karnym został jednak nieprzepisowo zatrzymany przez bramkarza. Tomaszewski otrzymał żółtą kartkę, a piłka trafiła na jedenasty metr. Podszedł do niej Adam Kardasz i pewnie umieścił w siatce. Na przerwę goście schodzili, prowadząc 1:0.

Po zmianie stron emocje sięgały zenitu. Znacznie więcej z gry mieli gospodarze, ale defensywa Szubinianki grała wyśmienicie. Przyjezdni natomiast raz po raz kontrowali. Mnożyła się liczba stałych fragmentów, wykonywanych w okolicach pola karnego Szubinianki. Większość piłek świetnie przechwytywał Kazimierz Kostkowski. Do bramki nie doprowadziła nawet seria kilku rzutów rożnych z rzędu. W 87` powinien paść remis, ale w ostatniej chwili swój zespół uratował Damian Czerwiński. Po chwili na listę strzelców mógł wpisać się Robert Jurek, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.

Mimo znacznej przewagi w drugiej części, gospodarze nie znaleźli sposobu na obrońców. Za ten mecz należą się szubinianom duże słowa uznania, przede wszystkim za walkę o każdą piłkę i doskonałą postawę w obronie.

Po meczu trener Wiesław Stepczyński odetchnął z ulgą: - To ważny mecz i ważne punkty. Było nerwowo, bo Unia to przecież bardzo silna drużyna. Wykonaliśmy swoje założenia, szkoda tylko, że Robert Jurek nie podwyższył na 0:2 – powiedział trener.

- Kto strzela, ten wygrywa – podsumował natomiast trener Unii Artur Polehojko. - O porażce zdecydował brak skuteczności. Teraz koncentrujemy się na kolejnych meczach – dodał.

Szubinianka: Kazimierz Kostkowski, Michał Machowski, Dariusz Chojnacki, Kamil Zajdlewicz, Damian Czerwiński, Bartłomiej Szweda (Mirosław Obremski), Waldemar Sobol, Marcin Wiśniewski, Jakub Cegiełka (Bartosz Szalkowski), Robert Jurek, Adam Kardasz.

Unia: Tomaszewski, Sirko, Dreszler, Wawrzyniak, Olejnik, Borysiak, Jagielski, Lisiecki, Szubert, Deresiewicz, Kędziora.

W środę o 17.00 szubinianie podejmą rywala zza miedzy – Noteć Łabiszyn, natomiast w sobotę o 12.00 w Sompolnie zmierzą się z Kujawianką Izbica Kujawska.

Kazimierz Kostkowski bronił doskonale

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Balustrady Bramy Ogrodzenia

Budowa hal

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Sprawozdanie o wytwarzanych odpadach

500PLN

Zadaj pytanie

40PLN

Szkolenie z Ochrony Przeciwpożarowej

79PLN

Konstrukcje stalowe