Starcie czołowych zespołów. Podział punktów w Kcyni
fot. BG
Do najciekawszego z meczów 8. kolejki rozgrywek piłkarskich# B – klasy w grupie III doszło w Kcyni, gdzie miejscowy Orzeł zmierzył się z Czarnymi Nakło. Goście mogą mówić o sporym niedosycie, ponieważ stracili punkty na własne życzenie.
W 8. kolejce rozgrywek piłkarskich o mistrzostwo B – klasy Orzeł Kcynia zmierzył się na własnym boisku z Czarnymi Nakło. Pomimo niesprzyjającej pogody, gospodarze mogli liczyć na swoich kibiców, którzy jak zwykle nie zawiedli i zapełnili krzesełka na trybunach. Starcie to było niewątpliwie najciekawszym meczem tej kolejki w grupie III. Zmierzyły się bowiem dwa czołowe zespoły z tabeli. Gra od pierwszego gwizdka była bardzo zacięta, piłkarze obu drużyn nie odpuszczali w walce o piłkę. Nie przekładało się to jednak na akcję ofensywne. Drużyny skupiły się przede wszystkim na zabezpieczaniu tyłów, a gra z przodu schodziła się do zagrywania piłek na boki boiska, gdzie próbowano „uruchamiać” skrzydłowych, czy to kcyńskiego, czy nakielskiego zespołu. Pomimo upływającego czasu na tablicy wyników w dalszym ciągu widniał rezultat 0:0. Utrzymał się on do gwizdka sygnalizującego zejście do szatni na przerwę.
Druga połowa nabrała nieco rumieńców. A to głównie za sprawą przebudzenia gości, którzy od wznowienia gry przejęli inicjatywę. W 52. minucie o sporym pechu mógł mówić Łukasz Bzdawka, który otrzymał prostopadłe podanie od Mikołaja Jaruzala i stanął oko w oko z bramkarzem Orła, ale trafił tylko w słupek. 10 minut później ponownie w roli głównej wystąpił ten sam duet. Jaruzal urwał się obrońcą na prawej stronie boiska, wbiegł w pole karne ale zagrał niedokładnie wzdłuż bramki, gdzie z dostawioną nogą czekał już Bzdawka. Czarni nie odpuszczali jednak i już po chwili stanęli przed kolejną szansą na zdobycie gola. Marcin Duda znalazł się niepilnowany w polu karnym Orła, ale zamiast uderzać na bramkę, mając przed sobą tylko bramkarza, zdecydował się na podanie do Bzdawki, które jednak było niedokładne. Kolejne minuty to walka głównie w środku pola. Gospodarze nie mieli pomysłu na atak, a ich ofensywne akcję polegały na szukaniu i dogrywaniu piłek do szybkiego Damiana Mikołajczyka, który jednak nie miał większych szans w starciu z kilkoma piłkarzami gości. Ostatnie 10 minut meczu przyniosło nieco emocji, a to za sprawą zmian w składzie, jakich dokonał trener Czarnych Piotr Gruda, który wpuścił na boisko m.in. Damiana Wegnera. Nakielski napastnik krótko po wejściu miał stuprocentową okazję na gola, ale oddał zbyt słaby strzał, który nogą obronił kcyński golkiper Piotr Werner. W 88 minucie Wegner mógł wystąpić w roli asystenta, dogrywając piłkę do Kamila Sobieszczyka, ale jego strzał znakomicie obronił bramkarz Orła. W odpowiedzi szybką akcję przeprowadzili gospodarze, ale w dobrej sytuacji nieznacznie pomylił się Adrian Tobys. W doliczonym czasie gry Czarni stanęli przed kolejnymi szansami na gola. Najpierw z rzutu rożnego bliski pokonania swojego bramkarza był Norbert Frydrych, a następnie z bliskiej odległości niewiele zabrakło Wegnerowi, który strzałem z główki trafił tylko w słupek.
Ostatecznie w meczu czołowych zespołów grupy III nie padły żadne bramki i zespoły podzieliły się punktami. Spory niedosyt mogą odczuwać przede wszystkim goście z Nakła, którym zabrakło nieco dokładności do sięgnięcia po kolejne zwycięstwo w obecnych rozgrywkach.
Orzeł Kcynia – Czarni Nakło 0:0
Galeria
Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Drugi dzień świąt. Podczas mszy w kościele święci się owies
Drugi dzień świąt bożonarodzeniowych poświęcony jest# św. Szczepanowi – pierwszemu męczennikowi za wiarę chrześcijańską, znanemu z głębokiej wiary i mocy czynienia cudów. Został ukamienowany, gdy przyznał się przed sanhedrynem do wiary w Chrystusa (tradycyjna kara za bluźnierstwo).
(czytaj więcej)Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Jak było kiedyś?
Boże Narodzenie było zawsze uważane za święto niezwykle ważne i rodzinne#, nazywano je również Godami lub "godnimi świętami".
(czytaj więcej)Tradycje Bożonarodzeniowe. Jak świętują inne kraje?
Wszystkie kraje Grupy Wyszehradzkiej mają ze sobą wiele wspólnego#, ale też bardzo wiele je różni. Przedstawiamy, jak wyglądają święta Bożego Narodzenia w Czechach, Polsce, Słowacji i na Węgrzech.
(czytaj więcej)Szopki z bogatą tradycją. Zachwycają swoją wyjątkowowścią
Tradycja szopkarska w Krakowie trwa nieprzerwanie od XIX wieku#. Pierwotnie wykonywaniem szopek trudnili się rzemieślnicy z ówczesnych przedmieść Krakowa, szczególnie Krowodrzy i Zwierzyńca.
(czytaj więcej)
Komentarze (6) Zgłoś naruszenie zasad
Janek, w dniu 13-10-2023 14:27:29 napisał:
odpowiedz
kibic, w dniu 13-10-2023 14:50:05 napisał:
odpowiedz
Kibic , w dniu 13-10-2023 17:16:46 napisał:
odpowiedz
Ksc, w dniu 13-10-2023 18:28:17 napisał:
odpowiedz
Kibic , w dniu 13-10-2023 18:38:16 napisał:
odpowiedz
Wegner, w dniu 14-10-2023 20:23:40 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!